7 maja 2015

Zakupowe szaleństwo

ZAKUPY- magiczne słowo, nieprawdaż ? Dawniej spędzałam godziny w centrach handlowych i rzadko, kiedy narzekałam na ból nóg, maszerując po zakątkach sklepów od półki do półki...Natomiast nowego znaczenia nabierają dla mnie ZAKUPY Z WÓZKIEM. Uważam, że powinni stworzyć jakąś dyscyplinę sportową tego typu. Zakręty, manewry miedzy stoiskami, liczne przeszkody- SPORT EKSTREMALNY. Reasumując, po dwóch godzinach zakupów z ząbkującym niemowlakiem w wózku- PADAM na twarz.
Na szybkości udało mi się kupić :  




Bluza rozmiar 74- H&M




Spodnie rurki- H&M
Czapeczka- Tesco 

H&M
 A tak mój bobas się prezentuję w nowych ubrankach :










Wracając do tematu zakupów. Czy tylko ja odnoszę takie wrażenie, że w sklepach oferowany jest większy wybór ubranek dla dziewczynek niż dla chłopców? Wydaje mi się, że to samo dotyczy promocji. Tak czy inaczej, widok takich malusieńkich ubranek budzi we mnie ogromne i przesłodkie odczucia. Nie można przejść obok nich obojętnie, też tak macie? Rozczulający widok! 

Zapraszam do komentowania i wyrażania własnych opinii :) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz